Szczegóły wymiany
Status Wymiany:
Odebrane
Ocena wystawiona przez Zamawiającego:
5 - wyśmienicie
Wybrana forma wysyłki:
list zwykły
list zwykły
Data zamówienia: 2019-03-10 12:37
Data realizacji: 2019-03-11 15:59
Data odbioru: 2019-03-20 14:58
Data realizacji: 2019-03-11 15:59
Data odbioru: 2019-03-20 14:58
Kłania się PRL
Stan: bardzo dobry / prawie jak nowy
Stan dobry. Lekkie, słabo widoczne uszkodzenie w prawym górnym rogu.
150PKT 15,00zł
Forma wysyłki
list zwykły
Zasięg wysyłki
Polska
Czas realizacji
3 dni robocze
Szczegóły przedmiotu
- Autor: Grodzieńska Stefania
- Gatunek: Publicystyka
- Format: miękka okładka
- Rok wydania: 2008
- Język: polski
- Wydawca: Latarnik
- Opis fizyczny: 328 s. ; 13.7x20.5cm
Opis przedmiotu
– Naprawdę myślisz, że kogoś to jeszcze dziś może zainteresować?– pyta Stefania z powątpiewaniem w głosie. – Te starocie?
– Oczywiście! – mówię po chwili zdumionego milczenia. – Oczywiście,że tak!
Ale czy „zainteresowanie” jest właściwym słowem, określającym uczucia towarzyszące lekturze felietonów, humoresek i skeczy Stefanii z lat 40., 50. i 60.? Tak, ale nie tylko. Dla mnie ta lektura to i dobry humor, i wzruszenie, i nostalgia, a czasem i serdeczny śmiech. To słodko-korzenny zapach pożółkłych kartek książek, które podbierałem z półek rodziców i pochłaniałem w dzieciństwie bez umiaru. To świadectwo istnienia, zapis krótkiej, dziwacznej epoki, która trwała w naszym kraju przez kilka dziesięcioleci, a teraz nieuchronnie, coraz szybciej odchodzi w niepamięć. Często zastanawiałem się jak to możliwe, że pokolenie ludzi, którzy przeżyli traumę wojny wydało tylu wspaniałych satyryków. Jak to możliwe, że polski czas powojenny – ponury, mroczny i orwellowski – przyniósł tyle niedoścignionych humorystycznych rodzynek? Kabaret Starszych Panów i piosenki Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego, Piwnica Pod Baranami Piotra Skrzyneckiego, felietony Stefanii Grodzieńskiej, książki Joanny Chmielewskiej, role Ireny Kwiatkowskiej, filmy Stanisława Barei... Niedoścignione przykłady wyrafinowanego i rubasznego;
subtelnego i podawanego wprost poczucia humoru, które– choć odnosiło się do raczej siermiężnej rzeczywistości – nigdy nie miało w sobie goryczy. Nigdy. A przecież Ci ludzie, którzy najpierw przez niemal sześć lat doświadczali końca świata, a później żyli w świecie nowym, opartym na niesprawiedliwości i fałszu, mieli prawo, ba, nawet powinni zgorzknieć. Być może spirala absurdu, jakiego doświadczali, skręciła się tak mocno, że nie pozostawało już nic innego jak tylko się z niej śmiać. Zakazy, cenzura, narzucone
odgórnie „jedynie słuszne” poglądy stawały się wyzwaniem – kusiły i prowokowały do gry w kotka i myszkę.
Fragment
– Oczywiście! – mówię po chwili zdumionego milczenia. – Oczywiście,że tak!
Ale czy „zainteresowanie” jest właściwym słowem, określającym uczucia towarzyszące lekturze felietonów, humoresek i skeczy Stefanii z lat 40., 50. i 60.? Tak, ale nie tylko. Dla mnie ta lektura to i dobry humor, i wzruszenie, i nostalgia, a czasem i serdeczny śmiech. To słodko-korzenny zapach pożółkłych kartek książek, które podbierałem z półek rodziców i pochłaniałem w dzieciństwie bez umiaru. To świadectwo istnienia, zapis krótkiej, dziwacznej epoki, która trwała w naszym kraju przez kilka dziesięcioleci, a teraz nieuchronnie, coraz szybciej odchodzi w niepamięć. Często zastanawiałem się jak to możliwe, że pokolenie ludzi, którzy przeżyli traumę wojny wydało tylu wspaniałych satyryków. Jak to możliwe, że polski czas powojenny – ponury, mroczny i orwellowski – przyniósł tyle niedoścignionych humorystycznych rodzynek? Kabaret Starszych Panów i piosenki Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego, Piwnica Pod Baranami Piotra Skrzyneckiego, felietony Stefanii Grodzieńskiej, książki Joanny Chmielewskiej, role Ireny Kwiatkowskiej, filmy Stanisława Barei... Niedoścignione przykłady wyrafinowanego i rubasznego;
subtelnego i podawanego wprost poczucia humoru, które– choć odnosiło się do raczej siermiężnej rzeczywistości – nigdy nie miało w sobie goryczy. Nigdy. A przecież Ci ludzie, którzy najpierw przez niemal sześć lat doświadczali końca świata, a później żyli w świecie nowym, opartym na niesprawiedliwości i fałszu, mieli prawo, ba, nawet powinni zgorzknieć. Być może spirala absurdu, jakiego doświadczali, skręciła się tak mocno, że nie pozostawało już nic innego jak tylko się z niej śmiać. Zakazy, cenzura, narzucone
odgórnie „jedynie słuszne” poglądy stawały się wyzwaniem – kusiły i prowokowały do gry w kotka i myszkę.
Fragment
Ostatnia zmiana: 2019-03-09 19:10
Komentarz Wystawiającego
Wystawiający nie skomentował jeszcze tej transakcji
Komentarz Zamawiającego
Dziękuję serdecznie :)