Szczegóły wymiany
Status Wymiany:
Odebrane
Ocena wystawiona przez Zamawiającego:
5 - wyśmienicie
Wybrana forma wysyłki:
list zwykły priorytetowy
list zwykły priorytetowy
Data zamówienia: 2018-12-28 15:52
Data realizacji: 2019-01-05 14:31
Data odbioru: 2019-01-17 16:01
Data realizacji: 2019-01-05 14:31
Data odbioru: 2019-01-17 16:01
Ludzie na walizkach
Stan: bardzo dobry / prawie jak nowy
Twarda okładka.
120PKT 12,00zł
Forma wysyłki
list zwykły, list zwykły priorytetowy
Zasięg wysyłki
Polska, Świat
Czas realizacji
1 dzień roboczy
Szczegóły przedmiotu
- Autor: Hołownia Szymon
- Gatunek: Medycyna
- Format: twarda okładka
- Rok wydania: 2010
- Język: polski
- Wydawca: Znak
- Opis fizyczny: 152 s. ; 13.0x20.0cm
Opis przedmiotu
Ludzie na walizkach to zbiór rozmów Szymona Hołowni z osobami, które choroba, nieszczęśliwy wypadek albo zły los doprowadziły na granicę życia i śmierci. Czy stamtąd widać więcej? Jaki sens ma cierpienie? Jak nie poddać się zwątpieniu? Co o życiu mogą nam powiedzieć ci, którzy na własnej skórze przekonali się, jak bardzo jest ono kruche? Wśród bohaterów książki znaleźli się nie tylko pacjenci i ludzie chorzy, ale również ich najbliżsi oraz lekarze - z ludzkim bólem zmagający się na co dzień w życiu zawodowym. O dramatycznych wyborach, z jakimi przyszło im się zmierzyć, rozmówcy Hołowni opowiadają jednak bez ckliwości, za to z ogromnym dystansem i mądrością.
Z cierpiącymi trzeba rozmawiać językiem znanym tylko tym, którzy przeszli przez cierpienie. Wie pan, kiedy umarła moja córka, a moja żona leżała w szpitalu, miałem wokół siebie wielu pocieszaczy, tłumaczy, mędrców przekonanych, że skoro wpiszą cierpienie w jakiś łańcuch przyczyn i skutków, przestanie być ono groźne, że jeśli coś zrozumiem - przestanę czuć ból. To bzdury. Najwięcej zrobili dla mnie ci, którzy nic nie mówili, po prostu przyszli i siedzieli. To ja robiłem im herbatę, pytałem, czy czegoś im nie trzeba. Wbrew dzwoniącym do mnie wtedy psychologom, którzy proponowali, że wyprowadzą mnie z poczucia żałoby, cierpienie ma i musi mieć swoje miejsce w naszym życiu.
Z cierpiącymi trzeba rozmawiać językiem znanym tylko tym, którzy przeszli przez cierpienie. Wie pan, kiedy umarła moja córka, a moja żona leżała w szpitalu, miałem wokół siebie wielu pocieszaczy, tłumaczy, mędrców przekonanych, że skoro wpiszą cierpienie w jakiś łańcuch przyczyn i skutków, przestanie być ono groźne, że jeśli coś zrozumiem - przestanę czuć ból. To bzdury. Najwięcej zrobili dla mnie ci, którzy nic nie mówili, po prostu przyszli i siedzieli. To ja robiłem im herbatę, pytałem, czy czegoś im nie trzeba. Wbrew dzwoniącym do mnie wtedy psychologom, którzy proponowali, że wyprowadzą mnie z poczucia żałoby, cierpienie ma i musi mieć swoje miejsce w naszym życiu.
Ostatnia zmiana: 2017-07-31 19:03
Komentarz Wystawiającego
Wystawiający nie skomentował jeszcze tej transakcji
Komentarz Zamawiającego
Książka w dobrym stanie, ładnie zapakowana.Polecam!