Jeszcze pamiętam jak ja osobiście kupowałam po kursie 500 pkt od admina za 50 zł, a dziś [po założeniu specjalnie w tym celu! konta w jednym z 40 wymienionych banków] sprzedać je mogę na giełdzie za niecałe 30 zł...
A ceny na poczcie drastycznie wzrosły... Źle się ostatnio czuję. Jak sobie pomyślę, że zamiast pobierać treści z chomika za darmo to je kupowałam a potem jeszcze wystawiałam za grosze i wysyłałam za własną kasę, to TYM BARDZIEJ się na siebie wściekam. Teraz już nie wariuję jak głupia z tymi książkami.
EDIT:
@ gajga
Musisz jechać ponad 10 km? Nieraz kurier z konkurencji PP jest tylko w dużym mieście i trzeba jechać tam, stówkę km, po awizo! Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, awizo masz i szukaj sam. Poczta ma kryzys z powodu STRAT, zerowej rentownosci, ze względu na utrzymywanie tak wielkiej liczby placówek, i posiadanie ich na wsiach właśnie, co się w ogóle nie opłaca i dlatego kurierzy są tylko w dużych miastach.
A PP dopóki była przedsiębiorstwem państwowym musiała je utrzymywać. teraz nie musi, konkuruje na wolnym rynku i jak władze objął nowy prezes, ekonomista, to zajął się kwestią strat, mądrze najpierw sprawdził co się dzieje, potem zaczął wszędzie ciąć koszty, wprowadził zmiany i wreszcie naśladuje m. in. włoskie wzorce wzbogacenia poprzez odejście od wpływów z wysyłek [ich liczba maleje drastycznie z roku na rok] na rzecz usług bankowych [ubezpieczenia, kredyty, lokaty].
Ty, ja, jak i niemal każdy z nas patrzysz tylko z własnej wygodnej perspektywy. A tutaj jest też firma, mająca mnóstwo pracowników, tracąca monopol, mająca kryzys a musi tysiącom ludzi dać pracę i kasę mimo braku przychodów. Ja, ty, ktoś z finty narzeka patrząc ze swojej perspektywy na drożyznę, a dzięki niej ktoś ma prace i co do garnka włożyć [chociaż na poczcie to najwięcej zgarniają te liczne kierowniki i zmory-dyrektory, a listonosz i pani w okienku zapier..ą za tysiaka]. Tylko dlatego te poczty na wsiach jeszcze się utrzymują, że PSL wylobbował dla biednych niebywałych w świecie zacofanych chłopów [wiem bo tu, na wsi, jestem od zawsze ;p], coby od świata odcięci nie byli zupełnie. Juz dawno w kapitalizmie byś miała bagno, czyli funkcjonowanie firm tylko w dużych miastach, wojewódzkich, bo tylko tam się to jakoś opłaca.
Teraz bieda, to panie z okienek wieśniakom pożyczki wciskają. No jakoś trzeba żyć, pracować, plany sprzedażowe wyrabiać. A jak ma się możliwość wykazania przewagi w cechach produktu, to ceny podnieść.