Ananka napisał(a):Ojej, naprawdę??? Szczerze mówiąc ja dostałam od mandragory dzisiaj PIERWSZY raz całe papierowe opakowanie poszarpane, wyglądało koszmarnie, całe w strzępach.. Na szczęście zawartość była w zielonkawej sklepowej takiej foliówce i to ją uratowało! I dałam piątkę Tak, gajga ma rację totalną! WKŁADAJCIE KSIĄŻKI W FOLIÓWKI. To nic nie waży, grosze kosztuje lub nic, a naprawdę idealnie chroni przed mokra katastrofą.
Foliówki kiedyś dawali w sklepach przy zakupach za darmo, teraz są po 8 czy 5 groszy. Mozna też kupować takie foliówki do segregatora, że 100 sztuk 10 zł czy jakoś tak. Ja drogie książki w takie właśnie segregatorowe foliówki pakuję i obklejam. Bardzo Wam polecam tak robić!***
***Tłumaczenie dla osób, które są jeszcze młode, nieświadczone w nadawaniu pakunków pocztą albo po prostu nie wpadły na te pomysły. Bez urazy. Po prostu uczmy się do siebie nawzajem najlepszych i optymalnych rozwiązań.
Bezwzględnie ofoliowujmy.
Kurcze nie wiedziałam , że świąteczny nie wytrzyma Na szczęście dałam tę foliówkę , zawsze staram się wkładać książki w jakiś worek . Ananka najmocniej przepraszam następnym razem bardziej się postaram .